Z Wielkiej Brytanii nadeszła smutna wiadomość o śmierci Johna Buttona, ojca Jensona.
John Button był kierowcą rallycrossowym i od samego początku wspierał karierę swojego syna. Był obecny podczas wszystkich jego występów w Formule 1 za wyjątkiem, GP Brazylii w 2001 roku, kiedy to choroba uniemożliwiła mu podróż.John Button miał 70 lat i według informacji zmarł po ataku serca.
13.01.2014 17:37
0
szczere kondolencje;/
13.01.2014 17:39
0
Przykład kochającego ojca, który doprowadził swojego syna na szczyt a później usunął się w cień. Mam nadzieję, że Jenson szybko się pozbiera, bo był bardzo przywiązany do ojca. Spoczywaj w pokoju *
13.01.2014 17:39
0
Fajnie było patrzeć jak kibicował i wspierał swojego syna....niech spoczywa w pokoju....
13.01.2014 17:42
0
Szkoda chlopa, zawsze pokazywali jak kibicowal w boxach :(
13.01.2014 17:48
0
2. Jens Dokładnie, bardzo dobry przykład kochającego ojca z pasją, oby więcej takich ludzi. Naprawde duża strata dla rodziny, ale również sportu.
13.01.2014 17:48
0
Szkoda mi Jensona ale taka już kolej rzeczy.......
13.01.2014 17:54
0
Szkoda kolesia. Pamiętam jak go pokazywali podczas różnych transmisji GP i wyglądał na ciepłą, dobrą osobę. 70 lat to nie mało, ale i nie jakoś strasznie długo. Taki Bernie będzie żył wiecznie.
13.01.2014 17:54
0
Ciekawe czy Jenson tak wypromuje swojego syna,
13.01.2014 18:01
0
Ten rok coraz gorszy się robi... A dopiero się zaczął...
13.01.2014 18:08
0
krótko żył. Powinien żyć przynajmniej jeszcze 15 lat. Szkoda ale co zrobić?? :(
13.01.2014 18:31
0
@7 10/10 Takie same odczucia miałem, szkoda chłopa.
13.01.2014 18:31
0
Z relacji wydawał się na prawdę szczery i ludzki... Kondolencje dla Jensona... @Nietoperz3 - wielu ludziom matki i ojcowie umierają przed 40stką, więc nie przesadzaj. Ale tak czy siak wielka szkoda... Na śmierć nikt nie jest zbyt stary... no chyba że 100-latek...
13.01.2014 19:11
0
Szkoda... mam nadzieje, że jego syn zdobędzie tytuł w tym roku dla niego :)
13.01.2014 19:16
0
Szok totalny. Facet był na każdym wyścigu w trakcie kariery Buttona. Nic tylko współczuć Jensonowi i rodzinie.
13.01.2014 20:01
0
Najpierw myślałem że może jednak chodzi o dziadka Jensona.... a jednak nie :( Każdy wyścig, każdy weekend wyścigowy z synem.... i zawsze w tej różowej jasnej koszuli... :( To przykre :(
13.01.2014 20:02
0
pamiętam jak się ściskali ze szczęścia w Brazylii 2009 płacząc jednocześnie tu wyszło prawdziwe oddanie ojca dla syna no i tak dziwnie będzie w padoku bez Johna, Borowczyk tak często o nim wspominał w czasie swojego wyścigowego pudelka
13.01.2014 20:52
0
O cholera jasna ! :(
13.01.2014 21:25
0
R.I.P.
13.01.2014 22:15
0
R.I.P. Wielki Ojcu, Wielkiego kierowcy. Pamiętam jego radości w 2009. Szkoda :(
13.01.2014 22:50
0
szczere kondolencje :( Miejmy nadzieje że to negatywnie nie wpłynie na jazdę Jensona
13.01.2014 23:41
0
@13. Artuur Po co mu teraz tytuł skoro nie żyje? Ty byś się cieszył gdybyś umarł, a ktoś Ci w nagrodę kupił samochód> LOL Bądźmy realistami Panowie.
14.01.2014 09:21
0
@7.tommek7 słyszałeś o pośmiertnych odznaczeniach, więc nie pitol, że to bez sensu. Właśnie piękny gest w podziękowaniu ,gdyby tak się stało jak napisał @13 Artuur. Wielka szkoda człowieka mógł pożyć jeszcze śmiało do 90 .
14.01.2014 11:26
0
@tommek7 - chodzi o tytuł z dedykacją dla ojca... Pomyśl czasem... ;)
14.01.2014 20:43
0
kondolencje
14.01.2014 20:56
0
R.I.P
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się